Kontynentalne, angielskie i skandynawskie to tylko kilka z wielu znanych powszechnie „śniadaniowych” nurtów. Tak naprawdę jednak każdy z nas ma swoją własną koncepcję tego posiłku. Co najlepiej napędza nas do mocnego wejścia w dzień? To kwestia wysoce zindywidualizowana.
Jak w tej sytuacji przygotować bufet śniadaniowy, który oczaruje wszystkich? Nasza odpowiedź na to pytanie sprowadza się w zasadzie do dwóch elementów. Po pierwsze – jakość, która nie pozostawia żadnych wątpliwości. Po drugie – szeroka perspektywa i uwzględnienie nawet najbardziej nietypowych potrzeb lub upodobań.
Myślisz – masz!
Dość zgranemu sloganowi „każdy znajdzie coś dla siebie” nadajemy nowego znaczenia. Tu każdy gość może liczyć na najlepszą wersję swojego ulubionego śniadania. Również dzieci, często wszak kapryśne w kwestii tego newralgicznego posiłku. Naleśniki? Aromatyczne, pożywne, do tego z szerokim wyborem dodatków świeżych owoców czy konfitur. Pieczywo? Wypiekane niedaleko, bo piętro niżej, w hotelowej piekarni według tradycyjnych receptur, chrupiące, delikatne, pachnące. Do picia koniecznie sok lub smoothie, naturalne, wyciskane lub blendowane na miejscu, cudownie orzeźwiające – do wyboru, do woli.
Przy komponowaniu ulubionego śniadania z tak szerokiego wyboru składników ogranicza nas tylko wyobraźnia, można więc wzniecić ją nieco małym kieliszkiem wina musującego z Prowansji (oczywiście, że serwujemy je do śniadania!). Wędliny i kiełbaski od lokalnego dostawcy z Kaszub, warzywa, owoce, sałatki, sery, wędzone ryby – wszystko to łączy najważniejszy bodaj kulinarny epitet, czyli „świeże”. Nie inaczej jest z tradycyjną królową poranka, czyli jajecznicą. Przy ciepłym bufecie czekają karteczki, na których zamówić można jajecznicę, jajko sadzone lub omlet – a do tego wybrane dodatki, np. szczypiorek i skwierczący bekon. Odrobina cierpliwości i całość zostaje przygotowana na oczach zamawiającego przez jednego z naszych kucharzy. Trzeba powiedzieć, że już samym wzrokiem można się solidnie najeść.
Śniadanie na słodko? Jeszcze jak! Nasz hotelowa cukiernia od samego rana rozpieszcza wyborem pysznych ciast, które stanowią zarazem estetyczne arcydzieło i wdzięczny materiał w kontekście porannego posta na Instagram z hashtagiem #GoodMorning. Dla dzieci i nie tylko dla nich cudowną opcją mogą być pancakesy, czyli mięciutkie naleśniki, które można potraktować kremem czekoladowym syropem lub jogurtem z owocami. Na kompanię do kawy z ekspresu lub herbatki polecamy zaś chrupiące cynamonki i croissanty, niczym z paryskiej boulangerie.
Śniadanie na miarę czasów
Jak przystało na nowoczesny obiekt, bufet śniadaniowy naszego hotelu jest doskonale przygotowany na przyjmowanie gości o niestandardowych wymaganiach. Wśród proponowanych produktów serwujemy zatem liczne i, co ważne, urozmaicone dania przygotowywane specjalnie dla wegan, a także dla osób z nietolerancją glutenu lub laktozy.
Nowe trendy przyświecają nam także w innych aspektach. Dbamy o politykę less-waste, stąd też ograniczone do absolutnego minimum jest użycie produktów w plastikowych opakowaniach. W udostępnionych daniach i produktach dominują wyroby lokalne, a wśród nich wręcz ultra-lokalne: świeżo zebrane zioła i warzywa z przyhotelowych upraw.
Hotelowe śniadanie, z czym to się je?
Mistrzowski posiłek na początek dnia idealnie ładuje siłami do aktywności na największym w Trójmieście hotelowym basenie lub pobliskiej plaży. A komu samo rozpieszczenie kulinarne nie wystarczy, może następnie udać się do spa lub saunarium na ciąg dalszy uczty zmysłów.
Restauracja nie tylko dla turystów
Nie trzeba nocować w hotelu aby dać się tak rozpieszczać nasza hotelowa restauracja otwiera swe podwoje również dla wszystkich mieszkańców Sopotu, Gdańska, Gdyni i dalszych okolic, poszukujących kulinarnych i estetycznych wrażeń.