1. Co warto zobaczyć w Sopocie? Idź na molo!
To chyba oczywiste, że molo jest jedną z największych atrakcji w Sopocie i okolicach. Najlepiej tę przyjemną formalność załatwić już pierwszego dnia pobytu na wakacjach w Sopocie. Niespieszna przechadzka słynnym pomostem, rozciągającym się na 458 metrów w głąb Zatoki Gdańskiej, zajmie Ci najwyżej około pół godziny, chyba że pokusisz się o większą sesję zdjęciową albo zainteresujesz ciekawymi stoiskami z rękodziełem, które czasami można napotkać na molo. Uwaga romantycy! Na molo koniecznie trzeba wpaść też po zmroku, gdy jest bardziej nastrojowo, a na bałtyckim niebie pojawiają się gwiazdy.
2. Wakacje w Sopocie? Zjedz gofra!
Gofry są jak długi weekend, film „Miś”, albo Robert Makłowicz. Lubi je każdy, nawet ci, którzy zwykle stronią od słodkości. Będąc nad morzem i szukając atrakcji w Sopocie dla dzieci i dorosłych, gofra zjeść po prostu wypada – obojętnie czy w wersji sauté czy z pierzynką bitej śmietany, frużeliny, kremu czekoladowego lub jednego z setki innych potencjalnych dodatków. Gorący, pulchny i chrupiący wafel to kwintesencja letniego buntu wobec diet, dyscypliny i katorżniczo-zdrowego stylu życia. Wrzućmy sobie na luz, chociaż przez kilka minut. Sopot - to fajne miejsca, ale też swoboda i relaks, także kulinarny.
3. Atrakcje w Sopocie - wejdź do morza!
Przyjeżdżasz do hotelu w Sopocie Radisson Blu Hotel, doskonale więc wiesz, że nasze baseny i sauna w Sopocie to sama ekstraklasa. Wszystkich naszych gości zachęcamy do wesołego pluskania - dla frajdy i zdrowotności. Hotel z basenem w Sopocie to jednak nie wszystko. Będąc nad Bałtykiem, wypada choć raz zamoczyć ciało w naturalnej, słonej, morskiej wodzie. Jej temperatura nie jest może tak wysoka jak w pływalni, jednak charakterystyczny zapach i błyskawiczne orzeźwienie stanowią niepowtarzalne przeżycie i są niewątpliwie jedną z największych atrakcji podczas pobytu nad Bałtykiem w Sopocie.
4. Atrakcje turystyczne w Sopocie - idź na Monciak i… nie zamieniaj serca w twardy głaz!
Bawiąc w Sopocie i odwiedzając tutejsze ciekawe miejsca, na Monciak poszedłbyś zapewne nawet, gdybyśmy w ogóle nie napisali niniejszego tekstu. Ale nie o to w tym punkcie chodzi. W letnie dni na ul. Bohaterów Monte Cassino jest niezmiernie gwarno, między innymi dlatego, że tu i ówdzie słychać rozmaite zachęty. „Zapraszamy na degustację!”, „Może karykaturę panu namalować?”, „Piękne róże dla pięknych pań!” „Zagraj partyjkę szachów! Jeśli wygrasz, zgarniasz stówę!”. Codziennością są też występy ulicznych muzyków czy tancerzy, inicjujących spontaniczną zabawę. Zwiedzając atrakcyjne i fajne miejsca w Sopocie, choć raz daj się ponieść monciakowemu klimatowi i pozwól się namówić na coś niecodziennego. To tak tworzą się barwne wspomnienia i… szalone historie.
5. Co zwiedzić w Sopocie? Poklaszcz lub zaśpiewaj w Operze Leśnej!
Opera Leśna w Sopocie to scena kultowa i kropka - niewątpliwie jedna z największych atrakcji w Sopocie. Występowali tu Elton John, Boney M, Simply Red, Johnny Cash i wiele innych legend. Koniecznie sprawdź, czy w czasie Twojego pobytu nie odbywa się akurat koncert lub festiwal! Nawet jeśli nie trafiłeś akurat na wizytę ulubionego Eda Sheerana, wiedz, że warto zasiąść na widowni i poczuć magię występu na żywo, choćby dla samej atmosfery. Jest też możliwość zwiedzania obiektu – wówczas można samemu na chwilę ustawić się na środku estrady i… dać popis wokalny na oczach całego Instagrama.
6. Wakacje w Sopocie - poznaj kogoś nowego!
Letni Sopot to kulturowy tygiel gości z różnych zakątków Polski, ale też Europy i świata. Plaże, hotele i uliczki są pełne turystów, z których każdy chce spędzić tu miły czas. Zamiast postrzegać współpasażerów z windy wyłącznie jako potencjalną kolejkę w drodze na śniadanie czy po leżak, dobrze uśmiechnąć się, przełamać lody i po prostu przedstawić się czy wymienić informacjami na temat tego, co można zobaczyć w Sopocie. A kto wie, może nawet umówić na drinka czy saunę? Wakacje w Sopocie to może być początek wspaniałej przyjaźni!
7. Po siódme, rozłóż parawan!
Ok, mały żart na koniec. Choć trzeba przyznać, że parawany dobrze sprawdzają się, gdy na plaży wieje wiatr, wywołujący coś w rodzaju niewielkich burz piaskowych. Wówczas stosowanie przesłon z wbijanymi w ziemię palikami nie jest żadną borutą czy kompromitacją. Kuriozalnie wygląda natomiast odgradzanie sobie dużych połaci plaży na własny użytek, w myśl prawa „tu wbiłem, więc tu jest moje”… W ciepły dzień niewątpliwie warto za to zrobić sobie pamiątkową fotkę z kolorowym pejzażem plaży ustrojonej barwnymi parawanami.Z obowiązkowym hasztagiem - #parawaning!